Na jednej z działek jadąc w kierunku Popowa ma powstać biogazownia, odległość do najbliższego budynku mieszkalnego to ok. 600 m. Co o tym sądzicie? Nie obawiacie się smrodu w kolejnej części miasta?
ostatnio w wiadomościach widziałem że para jaśnie państwa przeprowadziła się na wieś i założyła sprawę rolnikowi, któremu sąd kazał zapłacić 120tys zadośćuczynienia za smród z obory. Może trzeba zrobić pozew zbiorowy mieszkańców do płyt agrocyrku mlekpolu i oczyszczalni
Własny smród najlepiej podrzucić do sąsiada albo do lasu. Może tak smrody przerabiać na swoim, wiejskie na wsi, a miejskie w mieście. Podobno są nieuciążliwe super technologie dlaczego więc biogazownia czy wiatrak nie mogłaby stanąć przy ratuszu lub przy kościele lub przy basenie.
Oczywiście że obawiamy się i nie chcemy biogazowni ze względu na odory. Wsadem ma być gnojówka, obornik i uboczne produkty pochodzenia zwierzęcego w ilości 100 ton na dobę. Inwestor będzie zapewniał że "zapachów" nie będzie ale życie uczy że będą. Nasi włodarze nie róbcie nam tego! Ostatnio tv emitowała kilka programów jak takie biogazownie przeszkadzają mieszkańcom. A jak wielki będzie transport doworzący codziennie te odpady. Musimy to zablokować póki jeszcze czas
Ojej tylko nie to. Dajcie nam normalnie żyć. Będzie duży smród z przywożonego obornika i gnojowicy. Nie będzie można okna otworzyć. Zasmrodzicie całe miasto.
Od wielu lat mieszkam przy grajewskiej oczyszczalni i nie uważam żeby dzięki biogazowni bardziej śmierdziało. Wręcz przeciwnie uważam, że śmierdzi dużo mniej albo w ogóle ale to raczej dzięki gruntownej modernizacji oczyszczalni.
Nie zgadzamy się z lokalizacja tej biogazowni, będzie smród nie do wytrzymania z każdej strony Grajewa. I to jeszcze tak blisko zabudowań. Stanowczo mówimy nie!!!
To trzeba zatrzymać. Takich rzeczy nie powinno się budować w miastach, ani w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Grajewo powinno być przede wszystkim dobrym miejscem do życia, bez smrodu z każdej strony.
Jeśli będzie z dala od miasta najlepiej w lesie jak najdalej od zabudowań mieszkalnych to tak. Jeśli ma być na terenie miasta to gnojowice zawieziemy do starosty i burmistrza ;)
Ludzie czas obudzić się i zablokować to póki czas! Nie wiem dla kogo to ma służyć? Z każdej strony smrody i włodarze nic z tym nie robią, żaden to interes tylko uciążliwość dla mieszkańców. Dziś mówią że super dobre,a za 5 lat okaże się że z tego gnoju za dużo emisji szkodliwych wydobywa się do tlenu tak jak bąki krów. Zmiłujcie się i pomyślcie zanim cokolwiek powstanie.
Wadami biogazu na pewno jest to że metan to gaz dość niebezpieczny ze względu na swoją niestabilność. Do tego technologia produkcji biogazu wciąż powoduje duże straty cieplne i energetyczne na etapie wytwarzania. Wadą jest także to, że biogaz to także paliwo, które trudno jest wytwarzać na większą skalę.
"Zdecydowanie sprzeciwiamy się budowie biogazowni w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań! To jedyny kierunek, w którym Grajewo może się jeszcze rozwijać, a taka inwestycja skutecznie zablokuje możliwości dalszej rozbudowy miasta. Obawiamy się uciążliwego zapachu, hałasu, zwiększonego ruchu ciężarówek oraz potencjalnego spadku wartości nieruchomości. Tego typu obiekt powinien powstać z dala od osiedli mieszkalnych, a nie w miejscu, które ma potencjał na rozwój. Liczymy na to, że władze wezmą pod uwagę głos mieszkańców i zrezygnują z tej lokalizacji!"
Nie chcemy biogazowni, szczególnie tak blisko osiedli domków jednorodzinnych. Wystarczy, że miasto i tak jest zasmrodzone przez Oczyszczalnie a teraz jeszcze smród z drugiej strony. W dodatku auta przewożące produkty do biogazowni zasmrodzą sporą część miasta. Ceny działek w tej części miasta spadną, bo nikt nie będzie chciał tam mieszkać. To nie jest zachęta do rozwoju miasta, raczej do wypłoszenia tych co nie mogą się jeszcze zdecydować czy tu zostać. Panie Burmistrzu jak na razie to Pan jakoś nie dba o dobro mieszkańców.
Jeżeli taka jak w oczyszczalni mleczarskiej to ja dziękuję! Smród od wschodu jak i zachodu nas będzie atakował.
ostatnio w wiadomościach widziałem że para jaśnie państwa przeprowadziła się na wieś i założyła sprawę rolnikowi, któremu sąd kazał zapłacić 120tys zadośćuczynienia za smród z obory. Może trzeba zrobić pozew zbiorowy mieszkańców do płyt agrocyrku mlekpolu i oczyszczalni
Własny smród najlepiej podrzucić do sąsiada albo do lasu. Może tak smrody przerabiać na swoim, wiejskie na wsi, a miejskie w mieście. Podobno są nieuciążliwe super technologie dlaczego więc biogazownia czy wiatrak nie mogłaby stanąć przy ratuszu lub przy kościele lub przy basenie.
Oczywiście że obawiamy się i nie chcemy biogazowni ze względu na odory. Wsadem ma być gnojówka, obornik i uboczne produkty pochodzenia zwierzęcego w ilości 100 ton na dobę. Inwestor będzie zapewniał że "zapachów" nie będzie ale życie uczy że będą. Nasi włodarze nie róbcie nam tego! Ostatnio tv emitowała kilka programów jak takie biogazownie przeszkadzają mieszkańcom. A jak wielki będzie transport doworzący codziennie te odpady. Musimy to zablokować póki jeszcze czas
Ojej tylko nie to. Dajcie nam normalnie żyć. Będzie duży smród z przywożonego obornika i gnojowicy. Nie będzie można okna otworzyć. Zasmrodzicie całe miasto.
Od wielu lat mieszkam przy grajewskiej oczyszczalni i nie uważam żeby dzięki biogazowni bardziej śmierdziało. Wręcz przeciwnie uważam, że śmierdzi dużo mniej albo w ogóle ale to raczej dzięki gruntownej modernizacji oczyszczalni.
Poczytajcie Państwo np. o biogazowni w Rzeczycy...o tym co mówią mieszkańcy. Czy chcemy podobnych problemów w naszym mieście? Oby do tego nie doszło!
Jak daleko od Grajewa? może tu gdzie krzaki wycinają zaraz za pomocą drogową/sprzedażą ciagników wylot na Popowo?
Nie zgadzamy się z lokalizacja tej biogazowni, będzie smród nie do wytrzymania z każdej strony Grajewa. I to jeszcze tak blisko zabudowań. Stanowczo mówimy nie!!!
To trzeba zatrzymać. Takich rzeczy nie powinno się budować w miastach, ani w ich bezpośrednim sąsiedztwie. Grajewo powinno być przede wszystkim dobrym miejscem do życia, bez smrodu z każdej strony.
Jeśli będzie z dala od miasta najlepiej w lesie jak najdalej od zabudowań mieszkalnych to tak. Jeśli ma być na terenie miasta to gnojowice zawieziemy do starosty i burmistrza ;)
Ludzie czas obudzić się i zablokować to póki czas! Nie wiem dla kogo to ma służyć? Z każdej strony smrody i włodarze nic z tym nie robią, żaden to interes tylko uciążliwość dla mieszkańców. Dziś mówią że super dobre,a za 5 lat okaże się że z tego gnoju za dużo emisji szkodliwych wydobywa się do tlenu tak jak bąki krów. Zmiłujcie się i pomyślcie zanim cokolwiek powstanie.
Moeszkanko masz rację zgłaszane smrody wielokrotnie./
Wadami biogazu na pewno jest to że metan to gaz dość niebezpieczny ze względu na swoją niestabilność. Do tego technologia produkcji biogazu wciąż powoduje duże straty cieplne i energetyczne na etapie wytwarzania. Wadą jest także to, że biogaz to także paliwo, które trudno jest wytwarzać na większą skalę.
"Zdecydowanie sprzeciwiamy się budowie biogazowni w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań! To jedyny kierunek, w którym Grajewo może się jeszcze rozwijać, a taka inwestycja skutecznie zablokuje możliwości dalszej rozbudowy miasta. Obawiamy się uciążliwego zapachu, hałasu, zwiększonego ruchu ciężarówek oraz potencjalnego spadku wartości nieruchomości. Tego typu obiekt powinien powstać z dala od osiedli mieszkalnych, a nie w miejscu, które ma potencjał na rozwój. Liczymy na to, że władze wezmą pod uwagę głos mieszkańców i zrezygnują z tej lokalizacji!"
Nie chcemy biogazowni, szczególnie tak blisko osiedli domków jednorodzinnych. Wystarczy, że miasto i tak jest zasmrodzone przez Oczyszczalnie a teraz jeszcze smród z drugiej strony. W dodatku auta przewożące produkty do biogazowni zasmrodzą sporą część miasta. Ceny działek w tej części miasta spadną, bo nikt nie będzie chciał tam mieszkać. To nie jest zachęta do rozwoju miasta, raczej do wypłoszenia tych co nie mogą się jeszcze zdecydować czy tu zostać. Panie Burmistrzu jak na razie to Pan jakoś nie dba o dobro mieszkańców.
Zapraszam na os. WIKTORÓWKA, przy wiejących wiatrach północno - wschodnich. Egzystencja na wielkim wdechu. Smród i zamknięte okna po kilka dni.
Jestem zdecydowanie przeciw, to na niekorzyść nas mieszkańców. Z tego co pamiętam poprzedni burmistrz był przeciw budowie biogazowni, /
No i co dalej